Czesław
Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Berest
|
Wysłany: Pią 12:22, 22 Sty 2016 Temat postu: Walczymy z chorobami i pasożytami. |
|
|
Szanowni użytkownicy tego forum. Już prawie rok jak ukazał się ostatni wpis
w temacie gospodarka pasieczna. Jest to trochę dziwne,jako że jak pokazuje statystyka, jest to najczęściej otwierany temat na tym forum. Mogło by się wydawać, że nikt nie potrzebuje żadnej porady w temacie gospodarki, i wszyscy już wszystko wiedzą. To dlaczego tyle odsłon tego tematu?
Myślę,że powodem braku pytań jest obawa, aby ktoś sobie nie pomyślał, że pytający jest niedouczony i wymaga pomocy. Obserwuję takie zjawisko, podczas wielu wykładów, jakie prowadzę w różnych częściach kraju dla pszczelarzy.
Kiedy przechodząc z jednej części tematu w kolejny, zadaję często pytanie, "czy ktoś chciałby o coś spytać?" Bardzo rzadko ktoś przyznaje się, że czegoś nie zrozumiał, lub chciałby rozwinąć temat. Dopiero kiedy prowadzący ogłasza przerwę w wykładzie, aby prelegent mógł, odetchnąć i zmoczyć usta, podchodzą dyskutanci i zadają wiele pytań. Mówię wtedy, dlaczego pan teraz pyta, a nie wtedy kiedy był czas zadawania pytań, i przy okazji także inni słuchacze mogli by usłyszeć odpowiedź na zadane pytanie? A wie pan, czasem by koledzy pomyśleli, że jestem nieprzygotowany do prowadzenia pasieki, a tego chciałbym uniknąć.
I tu , być może jest "pies pogrzebany". Wielu woli udawać, że wszystko wiedzą, a wstydzą się zadać pytanie dotyczące czegoś , co sprawia im problem , który być może, jest już przez kogoś rozwiązany.
A więc , wyprzedzając ewentualne takie pytania których niejeden wstydzi się zadać, chcę powiedzieć, że największym obecnie problemem w prowadzeniu pasiek, jest utrzymanie pszczół w takim stanie zdrowia, aby nie zagrażał on , nie tylko trwaniu rodziny, ale pozwalał na wykorzystanie pożytków, dla dobra własnego i dochodu pszczelarza.
Większość spraw związanych z ogólnie pojętą zdrowotnością pszczół, nie musi polegać na stosowaniu różnego rodzaju preparatów, nazywanych potocznie lekami. Podobnie jak w leczeniu chorób człowieka, wiele preparatów, ma oprócz właściwości leczniczych, także skutki uboczne, których nagromadzenie się w rodzinie pszczelej , będzie powodowało, skutki ujemne nie tylko dla zdrowia pszczół, ale także dla jakości produktów od nich pozyskiwanych, a w niektórych przypadkach , także dla zdrowia pszczelarza, wykonującego np. zabiegi przeciw warrozie, trującymi preparatami, w nieodpowiedni sposób.
Wielu tych negatywnych czynników można uniknąć, dostosowując metodę gospodarki pasiecznej tak,aby wycofać się, ze stosowania chemicznych środków w pasiece. Podstawą tego jest odpowiednia konstrukcja ula, a w szczególności, techniczne rozwiązania jakie należy zastosować w dennicy, gdyż tam, rozgrywa się główna "bitwa" z pasożytem, i dzięki zastosowanym tam rozwiązaniem, możemy poprawić warunki higieniczne w ulu. Szczegółowe opisy tego rozwiązania, możemy umieszczać w kolejnych wpisach, o ile temat okaże się interesujący dla tych którzy na to forum wchodzą. Na początek przedstawiam zdjęcie takiej dennicy,aby pokazać , że nie jest to żadne skomplikowane rozwiązanie i nie trudno dostosować posiadane w pasiece ule do tych wymogów.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Zachęcam do zadawania pytań odnośnie przedstawionego rozwiązania.
Jeśli zainteresowanie będzie widoczne, będziemy ciągnąć temat.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Czesław dnia Pią 12:24, 22 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|